Kolejnym pasmem górskim na Bałkanach jakie miałem okazję zwiedzić jest Szar Płanina (serb. Šar Planina, maced. Шар Планина, alb. Malet e Sharrit). Wysokością przewyższa znane nam Tary, ponieważ najwyższy szczyt Titow Wrw mierzy 2747 metrów. Krajobraz we wschodniej części przypomina najwyższe pasmo Karpat, jednak południowo zachodni obszar jest całkowicie odmienny. Dominują w nim otwarte przestrzenie z rozległymi pastwiskami w górnych partiach gór, oraz wioskami w dolinach. Obszar Szarkiej Płaniny leży na terytorium trzech państw, Kosowa, Macedonii i Albanii.
Sieć szlaków górskich nie jest zbyt gęsta i nie są one zbyt dobrze oznaczone, jednak dla osoby z dobrą orientacją w terenie nie powinno być problemu z poruszaniem się. Biwak na dziko pod namiotem w tych górach nie jest nie legalny i wiele miejsc da się dojechać autem z napędem 4×4. Jedna z dróg prowadzi na szczyt o wysokości mniej więcej 2500 metrów (42.07781409250562, 20.783705931268813). Jednak bez auta z reduktorem i oponami AT nie radzę się tam wybierać. Turystów na Szarskiej Planinie przez kilka dni nie spotkaliśmy, jedynie ludność miejscową wypasającą bydło oraz zbierającą jagody. Nasze obozowisko było nie lada atrakcją i ciekawscy mieszkańcy okolicznych wiosek nas odwiedzali. Wynika również z informacji jakie uzyskaliśmy, że w Kosowie ludzie raczej po górach nie chodzą i ich turystyka ogranicza się do miejsc położonych przy głównych drogach.
Szar Płanina jest niewątpliwie dość egzotycznym miejscem dla ludzi znających realia naszych gór. Jednak dla osób poszukujących terenów nie skażonych komercją myślę, że to miejsce powinno stanowić kolejny punk do odwiedzenia. Obawy o bezpieczeństwo w Kosowie są nieuzasadnione, ludzie są przyjaźni i na każdym kroku chętni do pomocy. Oznaki nie chęci oraz wrogości są raczej skierowane do Serbów z wiadomych przyczyn….
