Krasiczyn jest niewielką wsią położoną w województwie podkarpackim. Znajduje się w niewielkiej odległości od granicy Polski z Ukrainą. Nad urokliwie zlokalizowaną w dorzeczu Sanu miejscowością góruje otoczony parkiem i fosą zamek, który w pierwotnym kształcie powstał na przełomie XVI i XVII wieku. Wybudowany z inicjatywy Stanisława Krasickiego w stylu renesansowo-manierystycznym obiekt, po wielu przebudowach, do dziś dzień zachwyca odwiedzających. Charakterystyczne dla zamku są wewnętrzny dziedziniec oraz 4 odmienne wieże narożne: Boska, Papieska, Królewska i Szlachecka, które odzwierciedlać miały wieczny porządek oraz role Kościoła, króla, papieża i szlachty. Ta ostatnia – szlachecka – zwieńczona jest kopią korony króla Zygmunta III Wazy. Zewnętrzne i wewnętrzne ściany zamku pokrywa dekoracja sgraffitowa, która w sumie zajmuje powierzchnię 7000 m². Niezwykle barwna historia zamku – od najazdu Rosjan i Kozaków, po rabunki i pożar – poważnie zmieniła pierwotny wygląd obiektu. Na zamku w Krasiczynie urodził się prymas polski, kardynał Adam Stefan Sapieha, którego dziadek zakupił tenże zamek w latach 30-tych XIX w. Sapiehowie wprowadzili zwyczaj sadzenia drzew w pałacowym parku po narodzinach każdego dziecka: syna – dębu, córki – lipy. Drzewa te rosną po dziś dzień. Mniej strachliwych zaciekawi informacja, iż według legendy o północy spotkać tam można Białą Damę. To duch córki Leona Sapiehy, która w dzień ślubu z nieznanym przez siebie mężczyzną, z rozpaczy za prawdziwym ukochanym rzuciła się z wieży wprost na dziedziniec. Ciekawostką jest również, że w 1940 roku na terenie zamku filmowcy radzieccy kręcili antypolski film pt. „Wiatr ze Wschodu”, uzasadniający inwazję ZSRR na Polskę 17 września 1939. Obecnie w zamku znajduje się hotel i restauracja. Niektóre części zamku są udostępnione do zwiedzania i efekty tejże wizyty przedstawiam na zdjęciach.