Na skraju nieznacznej wyniosłości, opadającej w podmokłą i lesistą dolinę Pilicy, znajduje się miasto Sulejów) o którym pierwsza wzmianka pochodzi’ z 1145 r. i z którym związana jest historia opactwa cystersów’.
Książę na Wiślicy Kazimierz zwany Sprawiedliwym na chwalę Boga i Najświętszej Marii Panny ufundował w 1176 roku kościół i klasztor cystersów. Konwent dwunastu mnichów z opactwem przybył z burgunckiego Morimond już w sierpniu następnego roku. W oddaleniu od osady, wśród lasów nad brzegiem Pilicy, mnisi przed 1232 r. zbudowali kamienny kościół i przystąpili do budowy’ klasztoru. Od tego momentu rozpoczyna się bogata w’ wydarzenia historia Sulejowa i klasztoru cysterskiego.
Opactwo sulejowskie należało do najbogatszych w kraju. Nadania książąt i królów, możnowładców kościelnych i świeckich oraz szlachty stworzyły wielkie bogactwo. Liczne wsie i regalia, dochody targowe i zwolnienia od podatków, oparte na przywilejach królewskich, a także sądownictwo nad poddanymi, umacniały pozycję gospodarczą klasztoru. Nagromadzone zasoby pozwoliły na zbudowanie okazałego opactwa. Budowniczymi byli ciężko pracujący poddani chłopi, rzemieślnicy oraz sprowadzani artyści, z których część była braćmi zakonnymi. Klasztor z czasem stał się samowystarczalną warownią, w obrębie której znajdowały się m.in. warsztaty, młyn, masarnia, wędzarnia, obory, stodoły, magazyny i spichlerze, browar, gorzelnia oraz tartak.
W 1259 r. opactwo zostało spalone przez Tatarów. W następnych latach kościół i klasztor odbudowano, a w początkach XV w. rozbudowano (krużganek we wsch. skrzydle klasztoru). W 1410 r. kwaterował w opactwie w drodze pod Grunwald Władysław Jagiełło. W 1431 r. Tatarzy ponownie spalili klasztor. W I poł. XVI w. wybudowano pd. i zach. skrzydło klasztoru. W czasie najazdu szwedzkiego w opactwie przebywał Jan Kazimierz. Opactwo wkrótce zostało obrabowane, a zakonnicy wymordowani przez Szwedów. Kościół i klasztor spaliły się także w 1790 r. W 1819 r. nastąpiła kasacja zakonu cystersów, zabudowania klasztorne przeszły na skarb państwa, a kościół przydzielono parafii. Kolejny pożar w 1847 r. zniszczył dach opactwa i pałac opata.
Przed II wojną światową podjęto próby rekonstrukcji założenia – odbudowano kościół i pałac opacki. Prace te kontynuowano w okresie powojennym (1946-49), a potem w latach 1973-1986. Odbudowano wtedy budynki gospodarcze w części północnej opactwa, a także zabezpieczono fragmenty innych budowli, jak pałac opata i pozostałości młyna. Jednak dopiero powrót zakonników do Sulejowa w 1986 r. przyczynił się do stopniowej poprawy stanu całego obiektu.
Aktualnie parafia należy do dekanatu tomaszowskiego diecezji radomskiej. Do parafii należą wsie: Strzelce, Próchensko Duże, Owczary oraz północna część Sulejowa – osiedle Podklasztorze.
SYSTEM OBRONNY OPACTWA
Opactwo sulejowskie opasane było dookoła murem obronnym z wieloma basztami. Dziś możemy oglądać tylko fragmenty tego obwarowania Na szczególną uwagę zasługuje* południowa ściana z pięknymi renesansowymi oknami. Widoczne są tutaj spływy sklepień kolebkowych wsparte na późnorenesansowych konsolach należących do danego refektarza. Pozostały w całości baszty: Mauretańska (najstarsza przy plebani}, Opacka (z arsenałem), Muzyczna (w kształcie walca), Krakowska (najwyższa wjazdowa), Attykowa (z flankami) i Rycerska. Między basztą Krakowską, a Opacką bvły zabudowania gospodarcze: browar, gorzelnia, tartak, młyn, warsztaty rzemieślnicze.
LEGENDA O POWSTANIU KOŚCIOŁA
Dawne podanie głosi, że na miejscu dzisiejszego klasztoru szumiała odwieczna puszcza pełna tajemniczych trzęsawisk, jezior, dzikiego ptactwa i zwierza. Nikt nie zaglądał w jej ostępy Pewnego razu książę Kazimierz Sprawiedliwy zapędził się tu na łom ze swoja drużyna Ujrzawszy jelenia, bez namysłu pogonił za nim. Jednak zwierz zaczął się szybko oddalać zostawiając myśliwca daleko od reszty dworu, aż nagle zniknął za rozległym dębem. Książę pobłądził. Nadciągała burza… Strugi deszczu padały na rozpaloną skroń myśliwca. Piorun napełniały puszczę trwogą. Kazimierz stał bezradny i w modlitwie szukał pocieszenia. Nagle jego wzrok oślepiła jasność i usłyszał słowa: „Zbuduj w tym miejscu Kościół, a doprowadzę Cię do sług Twoich”. Słysząc wolę Bożą, książę upadł na ziemię i przyrzekł gorliwie wykonać polecenie Opatrzności. Gdy wystał, ujrzał jasność na niebie, a po swoich bokach dwanaście ogromnych lwów. Wstrząsnęło nim przerażenie, lecz w tym momencie usłyszał słowa: .,Nie lękaj się! – ta jasność i Iwy – Stróże Twoi, wyprowadzą Cię stąd”. Tak się też stało. Książę powrócił szczęśliwie do swojej drużyny i oznajmił jej wolę Bożą. Zaniechano łowów, a nazajutrz orszak książęcy udał się na miejsce cudownego Objawienia. Książę Kazimierz Sprawiedliwy słowa danego Bogu dotrzymał i na miejscu swego ocalenia kazał wybudować Kościół, umieszczając w nim dwanaście pięknie w drzewie wyrzeźbionych lwów .